niedziela, 12 kwietnia 2009

Syryjska pustynia






Z Aleppo pojechaliśmy do Homs. Cena biletu to 250SYP.Jedzie się tam około 2,5 godziny. Czekając na dworcu wzbudziliśmy zainteresowanie tubylców. Mała sprzeczka z Fatihem że pewnie patrzą się na nas bo się śmiejemy. Jak ten świat jest zróżnicowan
 Wnętrza grobowców na pustyni 


 PALMYRA-SYRYJSKA PUSTYNIA...CISZA

Z Homs do kolejnego punktu naszej podróży jakim była pustynia Syryjska, a dokładniej Palmyra. Obecnie Palmyra stanowi jeden z najważniejszych i największych na świecie kompleksów wykopalisk (pow. ok. 50 ha. m.in. ruiny budowli z czasów świetności miasta, łączące w sobie elementy sztuki hellenistycznej z rdzenną tradycją aramejską, a także pozostałości tzw. obozu Dioklecjana. Całość to wielka powierzchnia.
Już po przyjeździe „zaopiekował” się nami biegle mówiący po angielsku Syryjczyk. U niego w domu zatrzymaliśmy się na noc. Mieliśmy własnego kierowcę , który opowiadał i obwiózł nas po pustyni. Nad Palmyrą górują ruiny zamku, z którego rozprzestrzenia się niesamowity widok. Odwiedziliśmy także dolinę Grobowców gdzie znajdują się wolno stojące, kamienne wieże grobowe o kwadratowej podstawie, z I i pocz. II w. W ich bogato zdobionych wnętrzach (m.in. popiersia portretowe zmarłych) umieszczano trumny z ciałami.
W mieście mieliśmy chwilę na odpoczynek i posiłek. Zamówiliśmy beduińską potrawę, która składała się z ryżu, ciecierzycy, mięsa i prażonych orzechów, a także mięso z wielbłąda w postaci kofte.
Mój żołądek nie wytrzymał mącznych mini pizz i dał o sobie znać. Syryjczyk także w tym momencie podał pomocna dłoń i dostałam herbatki na niestrawność.



W nocy była burza piaskowa. Rano kiedy obudziło nas nawoływanie muezina do modlitwy, zobaczyliśmy piasek nawet w naszym pokoju a dokładniej na muszli klozetowj. Przez okno nie było prawie nic widać. Właściciel mówił, że to codzienność i że za kilka godzin powinno ustać. Ciekawi wyszliśmy na zewnątrz. Staraliśmy się cos zobaczyć w pyle piasku, który niechciany cisł się do oczu. Nic więc dziwnego że arabi zasłaniają swoje twarze.
Czekaliśmy przy słodkiej herbacie aż się trochę uspokoi a potem ruszyliśmy dalej na południowy zachód do stolicy Syrii- Damaszku. Jest jednym z najstarszych ciągle zamieszkanych miast na świecie.

Brak komentarzy:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...