I znowu... myśli kłębią się w głowie...nieznana przyszłość, utęskniona przeszłość. Minęło ponad rok od mojego powrotu z DreamLandu-Turcji ale jescze wszystko we mnie tak głęboko siedzi. Przeglądając zdjęcia na FB pamiętam dokładnie dni jak sama przechodziłam się tymi ulicami, mijałam te sklepy, meczety i słuchałam sprzedawców na bazarze co czwartek handlujący pod moim oknem...I znowu mi tak ciężej, zastanawiam się czy kiedyś nadejdzie dzień, żeby rano się obudzić i nie myśleć o Turcji...o ludziach tam poznanych i o najlepszym doswiadczeniu w moim życiu jakim był Erasmus w Antalyii.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz